Już jest upragniony weekend! Mam taki przypływ twórczej energii, że jutro mam nadzieję, że będę szyć, tworzyć cokolwiek, ale na pewno coś twórczego! :)
W końcu wiosenna stylizacja. Pastelowa bluzka i legginsy w kwiaty o których całkowicie zapomniałam. Zamierzałam je sprzedać hymmm... jakieś 2 lata temu, ale doszłam do wniosku, że jednak nadszedł ich czas.
Niestety, że nie mam super sprzętu i stałego fotografa, nie umieszczam tyle postów ze stylizacjami ile bym chciała. Czasem przychodzi taka chwila jak ta, że ustawiam aparat na samowyzwalacz i improwizacja.
Aktualnie mam trochę poparzoną twarz, więc kolejnych zdjęć na blogu z moją osobą, nie przewiduję.